środa, 18 lipca 2012

Jabłko jest dobre (prawie) na wszystko

Jabłko jest dobre (prawie) na wszystko

Autorem artykułu jest Dorota Bulbiak

"An apple a day keeps doctor away" - przysłowie w języku angielskim, które w tłumaczeniu na język polski oznacza "Jedno jabłko dziennie pozwala trzymać się z dala od lekarza". Jedząc jabłko, w prosty sposób dostarczamy organizmowi dużą dawkę niezbędnych składników.
Właściwości jabłka są tak wszechstronne, że jego zjedzenie można z łatwością porównać do zjedzenia kilku innych owoców naraz. Pod wieloma względami prześciga pomarańczę, ananasa czy banana. Łączy w sobie wiele składników ważnych dla utrzymania zdrowia.
Poznaj sześć powodów, dla których warto codziennie jeść jabłko.

1. Witamina C - na dobrą odporność. Jest też doskonałym przeciwutleniaczem. Sezon na jabłka rozpoczyna się wraz z sezonem na grypę. Nie daj się czyhającym dookoła wirusom - zjedz jabłko i wzmocnij swoją odporność.
2. Bioflawonidy - działają antyoksydacyjnie. Pomagają w zapobieganiu chorobie niedokrwiennej serca i chorobom układu krążenia.
3. Fenole - działają podwójnie na poziom cholesterolu. Obniżają poziom złego cholesterolu i podwyższają poziom dobrego cholesterolu we krwi.
4. Błonnik - jedno jabłko pokrywa ok. 15% dziennego zapotrzebowania organizmu na błonnik odpowiedzialny za prawidłową perystaltykę jelit i funkcjonowanie całego przewodu pokarmowego.
5. Mała ilość kalorii - jedno jabłko to tylko ok. 70-100 kalorii. Kiedy czujesz nieodparty apetyt na coś słodkiego, spróbuj, zamiast sięgać po czekoladę, ciastka czy cukierki, zjeść smaczne, soczyste, słodkie jabłko.
6. Wspaniały smak - lekko kwaskowate, słodkie, czerwone, zielone, żółte, twarde, miękkie, mocno lub nieco mniej soczyste. Do wyboru, do koloru.

Czy wiesz, że...

...starożytni Rzymianie wierzyli w magiczną, uzdrawiającą moc jabłka? Uważali, że jest w stanie wyleczyć każdą chorobę. Dziś wiemy, że jabłko, chociaż nie jest uniwersalnym lekiem na wszystko, ma wszechstronne, pozytywne działanie na ludzki organizm.
Jedz jabłko na diecie
Oprócz niewielkiej ilości kalorii i wielu pożytecznych dla organizmu składników, świeże jabłko posiada niski indeks glikemiczny = 35. Możesz zajadać się nim bez obaw, np. gdy stosujesz dietę dobrych kalorii.
Wykorzystuj jabłko w swojej kuchni
Oprócz jednego surowego jabłka dziennie (pamiętaj, najzdrowsze jest takie, którego nie obierzesz ze skórki) możesz przygotować mnóstwo smacznych dań. Jabłko to świetny składnik do deserów (zwłaszcza gdy mowa o ciastach) oraz sosów i nadzień do mięs.

Poznaj trzy smaczne przepisy na dania z jabłkami.
---
Dorota Bulbiak - blogerka, stale dokształcający się fotograf-samouk i operator domowej kamery. Prowadzi własną stronę internetową, na której publikuje przepisy. Więcej o Dorocie i jej kulinarnych przygodach dowiesz się z jej newslettera "Smakowity Kąsek" lub strony fanów na Facebooku. Smacznego!
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Idealny zestaw naczyń

Idealny zestaw naczyń

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki

Pewnie wielu z Was miało w życiu problem z kupnem odpowiedniej zastawy obiadowej czy serwisu obiadowego, kwestia nomenklatury, sztućców czy zestawu kawowego.
Prawda jest taka, że niełatwo jest znaleźć taką, która będzie spełniać wszystkie nasze oczekiwania. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest dokładne przemyślenie tego, co jest nam potrzebne. Zwykle mówi się, że chce się mieć talerze, sztućce i filiżanki. To jednak zbyt wąskie określenie.
Marząc o odpowiednim zestawie naczyń w naszym domu, musimy kupić trzy komplety: zastawę obiadową, sztućce i zestaw kawowy. Dopiero takie połączenie pozwoli nam mieć na czym podać obiad, czym go zjeść i napić się herbaty lub kawy po nim. Na rynku jest bardzo wiele tego typu kompletów, dlatego można wybierać i wydziwiać, jeśli mamy na to ochotę. Są jednak standardy, które musi spełniać każdy komplet.
I tak, w skład serwisu obiadowego muszą wchodzić talerze płytkie i głębokie, talerze deserowe, najlepiej wszystkie w ilości dwunastu sztuk, półmiski, salaterki, wazę, sosjerkę i co najmniej solniczkę. Każde dodatkowe naczynie jest opcją i jest miłym dodatkiem. Jeśli mowa o zestawie sztućców, to powinny one zawierać dwanaście widelców, noży obiadowych, łyżek obiadowych, widelczyków deserowych, łyżeczek deserowych, a także jedną łyżkę wazową, łyżkę do sosów, łyżkę do ziemniaków, łyżkę do surówek, szczypce do cukrów, a także widelec do wędlin.
Serwis kawowy natomiast, powinien posiadać co najmniej sześć filiżanek i talerzyków pod nie, ale najlepiej, jeśli będzie ich dwanaście, tyle, na ile przeznaczona jest zastawa obiadowa. Dobrym rozwiązaniem będzie dobranie wszystko tak, aby do siebie pasowało. Sprawi to wrażenie jednego wielkiego zestawu naczyń.
Oczywiście dobór odpowiednich naczyń w domu to kwestia indywidualna, ale nie bójmy się wybrzydzać, ponieważ to decyzja na całe życie i to właśnie z tych naczyń będziemy korzystać do końca życia, lub przynajmniej przez kilka lub kilkanaście kolejnych lat. Wybierzmy więc odpowiedzialnie.
---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Domowy budżet - na czym można szybko i łatwo zaoszczędzić

Domowy budżet - na czym można szybko i łatwo zaoszczędzić

Autorem artykułu jest Joanna Zawadzka

Po co przepłacać? Wysokie rachunki za wodę i prąd to niepotrzebnie wydane pieniądze. Nie będę pisać o tym, że najlepiej wymienić stare, żrące energię urządzenia, kupić nowe baterie do łazienki z ogranicznikami ilości wody - to są dobre ruchy, ale kosztowne. Jest kilka sposobów na szybkie oszczędności bez inwestycji.
Wydasz mniej na rachunki za wodę:
1. Wymieniaj uszczelki w cieknących kranach.
2. Myjesz zęby, golisz się - zakręcaj kran kiedy nie jest potrzebna woda. Przy jednym myciu zębów marnuje się nawet 15 litrów wody.
3. Zamiast codziennie napełniać całą wannę wodą, bierz szybki prysznic. Zużywasz ok. ¼ ilości wody pod prysznicem w porównaniu z kąpielą w wannie.
4. Jeżeli w toalecie masz przycisk „połowa wody" - spłukuj sedes korzystając z tego przycisku. Wtedy zamiast 10 czy 12 litrów zużyjesz 3 lub 6 litrów (w zależności od modelu spłuczki).
5. Nie wyrzucaj chusteczek, resztek herbaty, kawy do sedesu - to 100% niepotrzebnego zużycia wody. Wyrzucaj je do kosza - po to jest.
6. Jeżeli kupujesz właśnie baterie, wybierz jednouchwytowe - szybciej ustawisz odpowiednią temperaturę wody, a więc mniej jej zmarnujesz.
7. By zmywarka myła skutecznie i nie trzeba było nastawiać bardzo długiego programu, mocno zabrudzone garnki, patelnie namocz przed włożeniem do zmywarki.

Chcesz płacić mniej za prąd? Kilka sprawdzonych sposobów:
1. W czajniku elektrycznym gotuj tylko tyle wody, ile w tym momencie potrzebujesz.
2. Dbaj o to, by czajnik był odkamieniany - wtedy szybciej gotuje wodę.
3. Na płycie elektrycznej używaj garnków z płaskim, czystym dnem. Zawsze przykrywaj je dokładnie dopasowanymi pokrywkami. W przykrytym garnku woda zagotuje się niemal dwa razy szybciej.
4. Garnki muszą być dopasowane średnicą dna do wielkości pól grzejnych na płycie. Garnek powinien mieć średnicę minimalnie większą od pola.
5. Wyłączaj piekarnik kilka minut przed zakończeniem pieczenia. Na pewno potrawa się dopiecze, a ty zaoszczędzisz prąd.
6. Nie wkładaj ciepłych produktów do lodówki. By je ochłodzić lodówka zużyje nawet trzykrotnie więcej prądu.
7. Sprawdzaj czy lodówka jest szczelna. Zatrzaśnij w drzwiach lodówki kartkę papieru - jeśli się zsuwa, trzeba wymienić uszczelki. Ale zanim zajmiesz się wymianą, umyj dokładnie uszczelkę - możliwe, że były przyklejone resztki jedzenia i stąd nieszczelność.
8. Wyłączaj lodówkę przed dłuższym wyjazdem, gdy nikt z niej nie korzysta.
9. Planując oświetlenie pokoi, zdecyduj się na kilka punktów świetlnych w rożnych miejscach pokoju, zamiast jednego głównego, o dużej mocy. Przecież nie zawsze potrzebne jest oświetlenie całego pokoju. Często wystarczy tylko lampka do czytania czy oświetlenie stołu.
10. Jeśli wymieniasz żarówki, kupuj już tylko energooszczędne świetlówki. Tym bardziej, że od końca 2009 roku stopniowo będą wycofywane tradycyjne żarówki.
---
Joanna Zawadzka
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wielkie możliwości małego metrażu, czyli 8 prostych sposobów na więcej miejsca w małej kuchni.

Wielkie możliwości małego metrażu, czyli 8 prostych sposobów na więcej miejsca w małej kuchni.

Autorem artykułu jest Krzysztof Kowalewski

Comfoline studio kuchenne zaprojektowało i wykonało małe kuchnie dla ponad 517 różnych klientów. Nawet gdy posiadali już dokładnie rozrysowane plany, często potrafiliśmy zaproponować proste i praktyczne udogodnienia. Rozwiązania opisane w tym artykule można zastosować w większości pomieszczeń.
Oto osiem kroków do jeszcze skuteczniejszego wykorzystania każdego metra kwadratowego Twojej kuchni:
Więcej miejsca na... wszystko!
I Głębszy blat
Wielkie możliwości małego metrażu, czyli 8 prostych sposobów na więcej miejsca w małej kuchni.Zwiększając głębokość blatu możemy zyskać sporo miejsca — pozwala to na zastosowanie głębszych szuflad, które zmieszczą więcej produktów czy akcesoriów. To nie jedyny plus – głęboki blat pozwala również na użycie szafek nastawianych na blat. Powiększenie dostępnej przestrzeni nie będzie bardzo duże – ale za to odczuwalne każdego dnia.

Przy głębokim blacie szafki górne mogą być zawieszone znacznie niżej. Przy głębokim blacie takie rozwiązanie w żaden sposób nie utrudnia pracy, a pozwala odzyskać kolejne kilkanaście centymetrów niezbędnej przestrzeni.
II Zabudowa do sufitu.
Co z tego, że „zmniejsza optycznie kuchnię”, jeżeli fizycznie powiększa jej możliwości? Poszukiwaczom szlachetnego minimalizmu w designie przyznajemy rację, zaś tym, którzy posiadają kuchnię o minimalistycznych wymiarach, doradzamy budowę szafek tak wysokich, jak się da. Efekt ograniczenia przestrzeni można redukować choćby doborem kolorów, a wszystko jest lepsze od upychania kuchennych sprzętów czy bombek w tapczanie.
III Szuflady zamiast szafek
Zamiast wyciągać ręce po puszkę kukurydzy na samym dnie szafki, wyciągnij szufladę i wygodnie wyjmij z niej, to co chcesz. Szczególnie gdy dysponujesz głębokim blatem (a warto – patrz punkt I) różnica w komforcie obsługi będzie olbrzymia. Można ją dodatkowo zwiększyć, decydując się na szuflady z pełnym wysuwem. Pozwoli to uzyskać maksymalnie komfortowy dostęp do każdego zakątka szuflady. Przy np. 80-centymetrowym blacie warto zainwestować w rozwiązania, które będą chronić Twoje nerwy, stawy i zasięg ramion przez najbliższe kilkanaście lat (statystyka mówi o zmianie kuchni średnio co 20 Boże Narodzenie).
Zamiana szafek na szuflady to rezygnacja z codziennej udręki na rzecz codziennej wygody.
IV Szerokość szuflad
Zbudowanie jednej szerokiej szuflady zamiast dwóch wąskich może obniżyć koszty o połowę! Oszczędzasz w ten sposób również powierzchnię, gdyż taka konstrukcja oznacza mniej ruchomych części — a więc mnie kosztów! Gdy jeden system do szuflady z pełnym wysuwem to ok. 160 zł, na samych systemach możesz oszczędzić 50%! Kiedy zamiast 8 wąskich szuflad zdecydujesz się na 4 szerokie, zaoszczędzisz 640 zł na samym systemie.
System szerokich szuflad pozwala powiększyć przestrzeń o ok. 20% . Nie tak wiele, ale wyobraź sobie, że możesz zapakować do szuflady dziesięć przedmiotów zamiast ośmiu. To właśnie taka różnica.
V Szuflady w cokołach
Wielkie możliwości małego metrażu, czyli 8 prostych sposobów na więcej miejsca w małej kuchni.Niewykorzystywaną do tej pory przestrzeń możesz użyć do powiększenia dolnych szuflad albo do zbudowania zupełnie nowych, idealnych do płaskich (i rzadko używanych) przedmiotów. Cokoły maskują nóżki, ale szkoda, by robiły tylko to — te kilkanaście cm przestrzeni, jaką zabierają warto:
• wykorzystać do powiększenia dolnych szuflad (na środku szuflady wystąpi wówczas schodek, wynikający z budowy cokołu),
• zabudować dodatkowymi, płaskimi szufladami przy podłodze, przydatnymi do przechowywania np. blach do świątecznych ciast i każdej innej, odpowiednio płaskiej rzeczy.
VI Planowanie
Ten punkt dotyczy właściwie wszystkich pozostałych – często bowiem dopiero po zbudowaniu kuchni nabywca uświadamia sobie, czego tak naprawdę potrzebował, a co okazało się mało ważne już po paru minutach przebywania w gotowym pomieszczeniu. Jak więc być mądrym przed (zamówieniem) i zadowolonym po (realizacji)? Odpowiedź jest prosta, ale wymagająca — trzeba spisać wszystkie rzeczy, jakie będą przechowywane w kuchni. Jest to niezbyt ciekawe zadanie, wymaga też czasu — dzięki tej jednorazowej pracy znajdziesz się jednak w grupie osób, które są o wiele bardziej zadowolone ze swego wyboru.
Więcej miejsca dla Ciebie
VII Wysuwane blaty robocze
Wielkie możliwości małego metrażu, czyli 8 prostych sposobów na więcej miejsca w małej kuchni.Gdy przestrzeń kuchni jest wykorzystana naprawdę w 100%, dodatkową powierzchnię można... wyciągnąć spod stołu. Jeżeli między zlewem, płytą a lodówką jest zbyt mało miejsca, by zapewnić komfortowe warunki pracy, warto niekiedy poświęcić jedną szufladę na rzecz wysuwanego, dodatkowego blatu. Pozwoli do zyskać prawie metr kwadratowy stołu, gotowego do użytku bądź ukrycia w szufladzie w każdej chwili.
VIII Półwysep lub wyspa
Praktyczne i eleganckie rozwiązanie kuchni otwartej. W zamkniętych pomieszcze-niach trzeba wyburzyć jedną ścianę — przy okazji, doda to też optycznej przestrzeni w kuchni i mieszkaniu. Półwysep/wyspa łączy kuchnię z pokojem dziennym. To nie tylko miejsce robocze — przy odpowiedniej zabudowie może spełniać również funkcje barku, przy którym wypijesz drinka bądź przeczytasz poranną gazetę.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozbudź wyobraźnię i przeprowadź tani remont kuchni

Rozbudź wyobraźnię i przeprowadź tani remont kuchni

Autorem artykułu jest Dominika Kulka

Nie pamiętasz już, kiedy ostatnio malowałaś ściany w kuchni? A meble kuchenne przypominają Ci o poprzednim stuleciu? Ewidentnie – czas na remont. Możesz go przeprowadzić samodzielnie, do tego małym kosztem i niewielkim nakładem pracy.
Jeśli ściany straszą przyszarzałą już bielą, możesz temu zaradzić. Jeśli nie chcesz powielać ich dotychczasowego wyglądu, zwykłe malowanie nie wystarczy. Sprawą oczywistą jest fakt, że położenie jakiegokolwiek koloru ożywi pomieszczenie. Warto jednak sprawić, by stało się ono bardziej stylowe. Nowoczesne kuchnie aranżuje się np. przy pomocy różnego rodzaju oklein i szablonów.
Okleina odświeży wygląd kuchni
Gotową okleinę z ciekawym wzorem i dopasowanym do ściany rozmiarem wystarczy przykleić w wybranym, wyeksponowanym miejscu. Pomysłowy obrazek na pewno będzie przykuwał wzrok i sprawi, że w pomieszczeniu nie będzie wiało nudą. Dobrym miejscem na taką okleinę jest przestrzeń ścienna za kuchnią gazową lub nad stołem. To miejsca, które najczęściej ulegają zabrudzeniom, dzięki temu już nigdy tłuste plamy nie będą szpeciły ścian, ponieważ w każdej chwili będzie je można dokładnie wyczyścić.
W podobny sposób możesz odnowić meble i sprzęty kuchenne. Najprostszym sposobem jest okleina meblowa. Wystarczy dobrać ją do frontów szafek i w kilka chwil zyskają one nowy, niepowtarzalny wygląd. Jeśli jednak wzory dostępnych oklein do Ciebie nie przemawiają – wybierz jednolitą o zwykłej fakturze. Na takiej, posługując się gotowymi szablonami dostępnymi w marketach budowlanych sam możesz wyrysować imponującą grafikę.
Stara lodówka albo zmywarka też nie musi być spisana na straty. Jeśli sprzęty funkcjonują bez zarzutu, wystarczy je tylko odnowić. Doskonałe do tego są również okleiny lub maty magnetyczne na lodówkę albo zmywarkę. Różnorodność wzorów, pozwala dobrać taki, który idealnie wkomponuje się w aranżację kuchenną.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak przyrządzić sushi?

Jak przyrządzić sushi?

Autorem artykułu jest ivona86

Sushi – to danie, które przełomem wskoczyło na Polskie salony, stało się nieodłącznym elementem każdego spotkania towarzyskiego czy biznesowego. Interesy przy sushi czy romantyczna kolacja? Przy sushi każde spotkanie się uda...
Sushi swoją przygodę po świecie rozpoczęło w Stanach Zjednoczonych. Po II wojnie światowej, w USA powstały pierwsze bary w sushi, które niestety nie przypadły do gustów podniebieniom amerykanów. Po małych zmianach gwiazdy Hollywood jako pierwsze przekonały się do niezwykłego smaku oraz walorów zdrowotnych sushi. Sushi stało się potrawą na specjalne okazje, i tak pozostało po dziś dzień.
Smak sushi podany w restauracji jest nieoceniony, lecz chciała bym namówić Cię do przygotowania samemu tego niezwykłego przysmaku.
Zacznijmy od składników, które musimy mieć przygotowane. Oczywiście nieodzowny jest ryż krotko ziarnisty, ocet ryżowy oraz ryba. W zależności od naszych upodobam dodatkowo wybierzmy warzywa, mogą to być min: marchew, ogórek czy awokado. Do sushi, które chcę zaprezentować potrzebny będzie nam arkusz wodorostów, mata bambusowa, cukier, sól oraz wasabi, marynowany imbir oraz japoński sos sojowy.
Gdy mamy już wszystkie składniki, zacznijmy od przygotowania ryżu. Do garnka wsyp 3 szklanki ryżu, płuczemy do chwili aż woda w garnku będzie klarowna i czysta. Tak przygotowany ryż gotujemy do momentu, aż będzie miękki.
Wybrane warzywa myjemy, obieramy i kroimy w paski. Podobnie postępujemy z rybą. Kiedy mamy gotowy ryż oraz warzywa, do osobnej miseczki wlewamy ok. 3 łyżki octu ryżowego, cukier oraz sól. Mieszamy do momentu aż uzyskamy odpowiedni smak, tak przygotowaną miksturę wlewamy do ryżu. Ryż po zmieszaniu nie może się rozpadać, musi mieć odpowiednią lepkość.
Na rozłożoną matę bambusową kładziemy arkusz wodorostu. Na powierzchni ok 2/3, rozkładamy przygotowany wcześniej ryż. Następnie po jednej stronie układamy warzywa oraz rybę. Zwijamy matę, zaczynając od strony w której ułożyliśmy warzywa i rybę, uważając aby krawędź idealnie przylegała do ryby oraz ryżu.
Tak rozpoczęte zwijanie kontynuujemy do końca, oczywiście mata służy tylko do pomocy, nie zwijamy jej wraz z sushi.
Gdy już nasze sushi jest idealnie zwinięte odkładamy matę, i powstałą roladę przecinamy na pół, następnie kładziemy połówki obok siebie i ponownie przecinamy na pół. I tak do momentu aż pokroimy całą roladę. Na końcu pozostaje mi jedynie życzyć smacznego...
---
Nihon Sushi Warszawa
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka słów o idealnym wystroju kuchni

Kilka słów o idealnym wystroju kuchni

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska

Wystrój mieszkania czy domu to bardzo ważna sprawa. Dla osób, które uwielbiają gotować (tak jak ja) najważniejszy jest wystrój kuchni. Jak powinna wyglądać idealna kuchnia? Każda kobieta, która uwielbia gotowanie chciałaby mieć dostęp do doskonale wyposażonej kuchni. Sztuka kulinarna to coś, co wiele kobiet stawia sobie na pierwszym miejscu, a więc pragnie, aby otoczenie, w którym tworzą swoje popisowe dania oddawało nastrój i wagę tego zajęcia. Jak powinna wyglądać idealna kuchnia jeśli chodzi o meble kuchenne?
Idealna kuchnia to przede wszystkim kuchnia funkcjonalna i przestronna, w której można się czuć swobodnie i bez przeszkód poruszać pomiędzy szafkami i stołem. Meble w kuchni muszą do siebie pasować i zajmować tylko tyle miejsca, na ile jest to wymagane, a więc nie powinno znajdować się w kuchni nic, co nie jest niezbędne do gotowania i przebywania w tym magicznym miejscu. Przestrzeń to podstawa w gotowaniu.
Z całą pewnością w kuchni nie może zabraknąć odpowiedniego stołu. Stoły i lady to meble, na których można przygotowywać posiłki, a także je spożywać. Muszą być one odpowiedniej wysokości oraz odpowiedniego rozmiaru. Jeśli mieszkanie zajmują dwie osoby to stół nie musi być duży, ale jeśli do posiłku zasiada cała rodzina to najlepiej, aby mieć jadalnię osobno i kuchnię osobno.
Poza odpowiednimi stołami należy dobrać także dobrej jakości krzesła. Wygoda podczas posiłku czy podczas przygotowywania dań to bardzo ważna sprawa. Często goście czy domownicy siedzą przy stole bardzo długo, a więc krzesło musi gwarantować wygodne siedzenie i odpoczynek, po którym nie będziemy odczuwać żadnych dolegliwości, poza tymi przyjemnymi - czyli pełnym brzuszkiem.
Wszystkie meble muszą do siebie pasować, a więc kolorystyka powinna być bardzo zbliżona do siebie. Co więcej ważne jest, aby szafki i stół znajdowały się mniej więcej na podobnej wysokości, gdyż często kucharki przenoszą gorące garnki z piecyka na szafkę lub na stół, a podobna wysokość może to znacznie ułatwiać. Dobrze jest więc zamówić meble kuchenne na wymiar, co zapewni idealne dopasowanie wszystkich elementów.
Więcej na temat doskonałego wyposażenia kuchni można dowiedzieć się na stronie, którą tutaj linkujemy. Zapraszamy do zapoznania się z bardzo bogatą ofertą mebli kuchennych oraz z gotowymi już projektami umeblowania kuchni, w której każda kucharka czy każdy kucharz będą czuć się wspaniale.
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ryż - przysmak, w kilku kolorach

Ryż - przysmak, w kilku kolorach

Autorem artykułu jest Joanna Marta Stando-Leśnik

Ryż zagościł na naszych stołach. I dobrze, śmiem twierdzić, że jego walory zdrowotne i smakowe przewyższają niejednokrotnie tak popularne w Polsce ziemniaki.
Cały problem z ryżem polega na jego przyrządzeniu. W tym tkwi sekret jego niepowtarzalnego smaku. A kiedy dodamy mu trochę koloru, uzyskamy kompozycje niczym z magicznej kuchni Pana Kleksa.
Najpierw kilka słów o samym gotowaniu. Ryż nie powinien być zbyt miękki. Ale ryż sypki nie nadaje się do przygotowania dań chińskich - właśnie dlatego, że się nie klei, a w tym wypadku powinien. Ryż ciemny zawiera więcej składników odżywczych niż biały. Kolejną odmianą ryżu jest tzw. ryż dziki, będącą w zasadzie rodzajem trawy, a nie tradycyjnych ziaren. Polecam na spróbowanie - przepis za zwyczaj znajduje się na pudełku.
Najszybciej gotuje się ryż w woreczkach. Teoretycznie gotuje się go ok. 5 min. Z doświadczenia wiem, że trwa to znacznie dłużej czasem nawet do 20 min. Ja osobiście wolę ryż gotowany tradycyjnie lub na sypko.
Ryż gotowany tradycyjnie:
Ryż opłukać, zalać zimną wodą i odstawić na 5 - 10 minut. Odcedzić. Ugotować 2 razy więcej wody z dodatkiem soli, niż wynosi objętość ryżu. Dodać ryż i gotować na małym ogniu do czasu aż wchłonie wodę. Dodać masło i zamieszać. Przykryć garnek pokrywką i szczelnie opatulić. Ja używam kilku warstw gazet, ręczników i kocy. I wkładam pod kołdrę :) Po ok. 40 min. ryż jest gotowy. Tak schowany ciepły będzie jeszcze przez kilka godzin. Zaletą tej metody jest to, iż istnieje niewielkie ryzyko przypalenia ryżu.
Gdyby jednak zdarzyło się, że ryż się przypali, należy go rozgarnąć i włożyć do garnka kromkę chleba i poczekać 5 min. Chleb wchłonie spaleniznę. Następnie ostrożnie wyjąć nieprzypalony ryż. Jeśli jest twardy należy go podgotować lub włożyć pod kołdrę :)
Ryż gotowany na sypko jest znacznie twardszy od gotowanego tradycyjnie. Ryż wrzucamy do dużej ilości osolonej wody i ugotować na półmiękko. Ugotowany przecedzić jak makaron i zalać zimną wodą.
A teraz kolorki :) Myślę, że jest to niezły pomysł na zachęcenie dzieci do jedzenia ryżu.
Zielony - ugotowany ryż mieszamy z natką pietruszki
Czerwony - do ugotowanego ryżu dodajemy podsmażone wcześniej na maśle kostki czerwonej papryki. Przyprawić solą i pieprzem.
Pomarańczowy - do ugotowanego ryżu dodajemy obrane i pokrojone w kostkę pomidory. Przyprawiamy zmiażdżonym czosnkiem i udekorować świeżą bazylią.
Brązowy - do ugotowanego ryżu dodajemy pieczarki usmażone z kawałkami słoniny.
Różowy - dodajemy odrobinę soku z buraków.
Żółty - do gotującego się ryżu dodajemy 1/2 łyżeczki kurkumy.
Ja kolorowy ryż ugotowany tradycyjnie nakładam łyżką do lodów - wygląda znacznie ciekawiej niż ten nakładany zwykłą łyżką. Można też użyć foremek.
---
Joanna Stando-Leśnik
www.kuchniawspomnien.blogspot.com
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 17 lipca 2012

Zapiekane ryby, czyli szybki sposób na wykwintny obiad.

Zapiekane ryby, czyli szybki sposób na wykwintny obiad.

Autorem artykułu jest Halszczak

Zastanawiałem się ostatnio jak inaczej zrobić ryby na obiad. Najpierw miały być tradycyjnie, panierka, gorący tłuszcz i na talerz w towarzystwie ziemniaków/frytek i jakiejś surówki/sałatki.
Później wymyśliłem, że zrobię je na parze z dodatkiem ryżu na sypko i jakichś warzywek, również uparowanych. Jak pomyślałem tak i zrobiłem, aczkolwiek efekt końcowy był całkowicie odmienny od zamierzeń.
Do przygotowania tego eksperymentu potrzeba:
1 kg filetów z dorsza
2 woreczki ryżu,
2 czerwone papryki,
po 2 średnie marchewki, pietruszki i cebule,
kawałek selera (1/4 średniej wielkości),
ząbek czosnku,
sok z cytryny,
sól, pieprz, ostra papryka w proszku do smaku.
Oliwa do smażenia i skrapiania potrawy.
Do przygotowania owej potrawy zabrałem się w sposób jak najbardziej tradycyjny. Filety podzieliłem na mniejsze kawałki, skropiłem sokiem z cytryny i oprószyłem solą (w tym wypadku była to sól morska), świeżo zmielonym pieprzem i ostrą papryką w proszku. Tak przygotowane ryby wylądowały w lodówce, jako że było ciepło to raz, a dwa miałem wtedy plagę muszek owocówek, które siadały na wszystkim.
Ryż ugotowałem zgodnie z przepisem na opakowaniu, przelałem porządnie zimną wodą i zostawiłem do odcieknięcia. Teraz przyszła pora na krojenie jarzyn. Cebula, pokrojona w półkrążki, marchewka, seler i pietruszka w paseczki julienne, jest do tego nawet specjalny nożyk, ale z braku owego pociachałem je zwykłym nożem szefa kuchni. Czosnek rozgniotłem z odrobiną soli na miazgę (można do tego użyć wyciskacza, ale jakoś nie lubię), papryki, po wycięciu gniazd i wypłukaniu wszystkich pestek pokroiłem w grubą kostkę. We wszystkich przepisach stoi, że tak przygotowane warzywa trzeba przesmażyć w rondlu, względnie brytfannie o grubym dnie, ale jako że nie posiadam takowego naczynia, wlałem oliwę do dużego garnka (oczywiście o grubym dnie), wrzuciłem cebulkę i kiedy się delikatnie zeszkliła zasypałem ją ostrą papryką w proszku. Ten zabieg ma dwa cele, pierwszy - potrawa ma fajny pikantny smak, drugi – tak wsypana papryka rozpuszcza się w tłuszczu nadając mu piękny ciemno złoty kolor. Teraz kolej na czosnek, tu trzeba działać bardzo szybko, bo jak się nam czosnek przypali, to efekt końcowy będzie gorzki, a przypalonym czosnkiem to się potrafi przez kilka dni odbijać, co do przyjemności nie należy. Toteż zaraz po czosneczku, szybciutko do gara wrzuciłem marchew, seler i pietruszkę, zamieszałem, coby się wszystko ładnie połączyło i kiedy mi się warzywka zaczęły robić przezroczyste, wciepnąłem pokrojoną, kolorową papryczkę, podlałem wszystko odrobiną wrzątku i zostawiłem, oczywiście bez pokrywki, na kilka minut. Tu ciężko podać czas, bo miękkość trzeba sobie dobrać pod siebie, nie zapominając, że wszystko się będzie jeszcze zapiekać.
Czas na finał. Sporą brytfankę (jakby ktoś nie wiedział, to takie coś do pieczenia ciasta) trzeba wysmarować oliwą (może być taka z taniego sklepu z żuczkiem w nazwie, całkiem przyzwoita w smaku, a cena bardziej niż przystępna) i wysypujemy na nią ryż, na który wykładamy uduszone warzywa, a na nie układamy filety. Dobrze je wyjąć z lodówki trochu wcześniej, żeby się troszku zagrzały. Oczywiście piekarnik trzeba wcześniej rozgrzać do 170 stopni (to z termoobiegiem), włożyłem do niego blachę i piekłem przez 15 minut, po czym temperatura poszła w dół o 20 stopni i jeszcze 10 minut czekania.
Efekt końcowy przed i po upieczeniu:
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Żeberka duszone

Żeberka duszone

Autorem artykułu jest Kazimierz Woźny

Dzisiaj zaproponujemy Państwu typowe polskie danie, jakim są żeberka. Żeberka można przygotować na różny sposób, ale my skupimy się na duszonych. Danie nie jest bardzo skomplikowane, ale niestety dość pracochłonne – niemniej jednak efekt końcowy wart jest zachodu. Zapraszam do gotowania.

Składniki:

1/ pół kilograma żeberek wieprzowych
2/ marchewka, pietruszka, 2 rzodkiewki
3/ kostka rosołowa mięsna
4/ przyprawa do wieprzowiny
5/ sól, pieprz
6/ dwie łyżki mąki, łyżeczka octu
7/ koperek, kilka ziaren ziela angielskiego, liść laurowy
8/ olej do smażenia
9/ śmietana mała 18%
10/ sałata masłowa, ogórek zielony

Przygotowanie:
Żeberka myjemy, osuszamy ręcznikiem i kroimy w paski wzdłuż kości. Smażymy na oleju czekając, aż się lekko zarumienią. Aby mięso było smaczniejsze, dodajemy trochę przyprawy do wieprzowiny i jeszcze chwilę smażymy. W międzyczasie wstawiamy w garnku 1 litr wody, dodajemy pokrojone w kostkę lub plasterki warzywa, ziele angielskie, liść laurowy i kostkę rosołową - gotujemy. Dodajemy podsmażone (zarumienione) żeberka i gotujemy (dusimy) do miękkości. Na koniec zagęszczamy sos mąką (w pół szklanki wody rozrabiamy 2 łyżki mąki i wlewamy do garnka stale mieszając). Pozostaje już tylko doprawić solą i pieprzem i dosypać trochę koperku. Potrawę podajemy z ziemniakami lub kaszą gryczaną. Do tej potrawy na surówkę najlepsza będzie sałata w śmietanie z rzodkiewką i ogórkiem. Sałatę myjemy i kroimy (rwiemy) na kawałki – rzodkiewkę i ogórek na plasterki. Do salaterki wlewamy śmietanę i dodajemy sałatę, ogórek i rzodkiewkę, delikatnie solimy i pieprzymy, wlewamy łyżeczkę octu - wszystko dokładnie mieszamy (możemy dodać 2 szczypty papryki słodkiej). W razie konieczności ponownie doprawiamy solą. Danie gotowe!
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

„Kulinarne” przepisy florystyczne.

„Kulinarne” przepisy florystyczne.

Autorem artykułu jest Paweł Siedlecki

Czy można żywymi kwiatami udekorować ciasta albo nawet zatopić je w jadalnej, spożywczej galaretce, aby zabłysnąć oryginalną dekoracją przyjęcia przed gośćmi? Tak oczywiście i wcale nie trzeba koniecznie tych kwiatów jeść. Doskonałym pomysłem na artystyczne udekorowanie tortu są kwiaty kandyzowane. Nadają się do tego bratki, fiołki, płatki róży lub pojedyncze kwiaty hortensji. Zanurzamy najpierw kwiaty delikatnie w białku po czym obsypujemy je cukrem pudrem. Tak spreparowane fiołki lub płatki róż można nawet zjeść jeśli ktoś ma na to akurat ochotę

Dopełniając florystyczne przepisy „kulinarne” powiem jeszcze, że można jako niezwykle oryginalną dekorację stołu wykorzystać róże zatopione w małych szklanych naczyniach z różnokolorową galaretką spożywczą. Galaretka oczywiście nie może być gorąca w momencie zalewania miseczki z kwiatem w środku. Powinna mieć pokojową temperaturę, żeby nie poparzyć płatków, bo wtedy się zmarszczą i nie będzie efektu. Dobrze wygląda np. czerwona róża w żółtej galaretce lub biała w zielonej.

Można również zatopić fantazyjnie kwiaty w bryłkach lodu. Kształt lodowych dekoracji zależy od naszej indywidualnej inwencji twórczej i dobranych naczyń, z których nasze „rzeźby” wyjmiemy, aby wyeksponować je na stole. Dobrze wyglądają z pewnością kopułki lodowe jakie uzyskamy po przewróceniu „do góry nogami” miseczek. Ponieważ woda jaką zalejemy kwiaty jest mniej gęsta niż wspomniana galaretka, część drobnych kwiatów może wypływać na powierzchnię , pozostawiając naczynie głębiej bez dekoracji. Warto więc dorzucić kilka drobnych owoców które opadną na dno naczynia np. dzikiej róży czy jarzębiny jeśli dekorujemy stół na przyjęcie akurat jesienią. lub po prostu kilka plasterków pomarańczy czy limonki. Wstawiamy nasze dzieło do lodówki i gotowe. Florystyczne dekoracje lodowe nie są zbyt trwałe i będą powoli zmieniać kształt na stole, nie mniej jednak mogą wyglądać efektownie na początku przyjęcia, „na wejściu”.

Inną praktyczną możliwością jaką doradzam jest zrobienie samodzielnie florystycznych kostek lodu do drinków. Jeśli mamy akurat foremki do lodu w jakimś ciekawym kształcie np. gwiazdki można w każdą przegródkę dorzucić np. malutki płatek miniaturowej róży lub hortensji, listek bazylii lub mięty (zerwany z samego szczytu pędu, gdzie młode listki są najdrobniejsze) czy malutki fragment plasterka cytryny lub pomarańczy. Kostki lodu można zabarwić dolewając odrobinę soku z malin lub wiśni, albo z pomarańczy.

Takie drobne niespodzianki ukryte w kostkach lodu z pewnością uatrakcyjnią party i będą miłym zaskoczeniem dla gości.
---
Studio Florystyczne Green-Line www.green-line.com.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przełom w kuchni. Kuchenki elektryczne i gazowe idą w odstawkę.

Przełom w kuchni. Kuchenki elektryczne i gazowe idą w odstawkę.

Autorem artykułu jest kubarefer

Kilka lat temu na rynku pojawiły się płyty ceramiczne i Polacy oszaleli. Dziś świat postawił na bardziej ekologiczne i wygodniejsze kuchnie indukcyjne. Poczytaj, jak działa ten cud techniki.
Pewnie nie uwierzysz gdy powiem Ci, że historia płyt indukcyjnych sięga lat siedemdziesiątych XX wieku. Najpierw urządzenia te pojawiały się jako kuchenki przenośne- jedno-palnikowe. Choć określenie palnik jest tu co najmniej nie na miejscu.
Urządzenie działa na zasadzie indukcji elektromagnetycznej, korzystając z tzw. cewki indukcyjnej. Wnętrze współczesnej kuchni indukcyjnej najeżone jest elektrycznymi obwodami i nie przypomina tradycyjnej płyty ceramicznej czy gazowej.
Pomiędzy powierzchnią płyty a umieszczonym na niej naczyniem wytwarza się pole magnetyczne. To z kolei wytwarza prądy wirowe w naczyniu, które w efekcie ulega nagrzaniu. Szklana płyta nie nagrzewa się, ponieważ indukcja oddziałuje tylko na metal ferromagnetyczny, czyli taki, do którego przywiera magnes (test z magnesem to dobry sposób na sprawdzenie, czy dany garnek nadaje się do kuchni indukcyjnej). Pole indukcyjne dodatkowo wytwarza ciepło (tym samym zużywa energię) tylko jeśli jest w bezpośrednim kontakcie z metalowym naczyniem, do którego wielkości się dostosowuje. Jeśli na włączonej płycie indukcyjnej rozlejemy cokolwiek- nic się nie stanie. Płyta jest praktycznie zimna.
Dopiero ustawienie odpowiedniego garnka na powierzchni płyty sprawia, że potrawa zaczyna się podgrzewać.
Płyta indukcyjna ma niesamowicie wysoką wydajność. Oto porównanie z innymi kuchenkami:
- płyta indukcyjna - 90%
- płyta ceramiczna - 60%
- płyta gazowa - 45%
Wydajność kuchenki to znacznie krótszy czas gotowania, czyli oszczędność Twojego czasu przy kuchni. Z czyszczeniem kuchni tez nie ma problemu- przecież rozlane jedzenie nie przywiera!
Indukcyjne płyty grzewcze są coraz tańsze i weszliśmy w okres, kiedy ich kupno stało naprawdę opłacalne. Choć ich ceny zaczynają się w granicach 2500 złotych, to koszt w porównaniu z płytą ceramiczną czy gazową zwróci się bardzo szybko.
Do płyt indukcyjnych należy używać specjalnych naczyń (z metali ferromagnetycznych, czyli takich, które przyciągają magnes). Nie można stosować naczyń z aluminium, ze szkła czy stali szlachetnej. Teoretycznie do gotowania na płycie indukcyjnej dozwolone jest używanie naczyń emaliowanych, ale tylko takich, których wkład wykonany jest z metalu ferromagnetycznego.
Dziś każda nowoczesna Pani domu posiada w kuchni płytę indukcyjną.
---
źródło: KREDYTY SAMOCHODOWE
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Marynowanie mięsa

Marynowanie mięsa

Autorem artykułu jest Sławek

Rozróznia się dwa rodzaje przyprawiania mięsa i nie tylko mięsa. Jedna z metod jest powszechnie znana i stosowana druga jest mniej znana, ale nie mniej skuteczna.
Mięso przyprawia się na sucho, albo na mokro. Sposób przeprawiania mięsa na mokro to tak zwane peklowanie mięsa lub marynowanie mięsa. Na sucho można przyprawić mięsa przeznaczone na pieczęn angielską. W tym przypadku mieszanka przyprawowa powinna być taka :
-pieprz czarny
-majeranek
-tymianek
-jałowiec
Wszystko razem łączymy i wcieramy mięso, potem możemy je posmarować nie wielką ilością oleju rzepakowego, słonecznikowego lub oliwy z oliwek, następnie owijamy w pergamin. Marynowanie mięsa ma podwójny cel, z jednej strony mięso marynowane jest smaczniejsze, a z drugiej zostaje zmiękczone co przedkłada się na łatwostrawność. Zanim zje się dziczyznę zawsze się ją najpierw marynuje ze względu na twartdośc mięsa zwierząt dzikich.
Zaprawę do mięsa marynowanego możemy uczynić kwaśną, na przykład ocet, przyprawy ziołowe, warzywa.
Zaprawa do mięsa marynowanego może być słona, na przykład do marynowania szynki używana jest saletra, sól (może być gruboziarnista), przyprawy ziołowe. Do słoniny możemy stosować zaprawę czosnkową lub rostbefu zaprawę pieprzną.
Najczęsciej do marynat stosuje się majeranek, liść laurowy, jałowiec, imbir, pieprz, ziele angielskie, gałka muszkatołowa.
Co warto wiedzieć o marynowaniu mięsa
Kiedy marynujemy mięso należy pamietać o nadrzędnej zasadzie, żeby mięso było zawsze dokładnie przykrytę marynatą, nie wolno mięsa przetrzymywać w marynacie dłużej jak sześć dni, bo wówczas efekt będzie odwrotny do zamierzonego i mięso będzie mieć nie miły smak. Szynki z kolei nie wolno marynować dłużej jak 5 tygodni, bo efekt marynowania również nie będzie atrakcyjny smakowo. Inna zasada o której mało kto wie to ta, że mięso zawsze się marynuje wcześniej ochłodzone, nie wolno marynować gorącego mięsa tylko zaczekać, aż ochłódnie (jeśli wcześniej było podgrzane).
---
Inne informacje na temat marynowania miesa-baza wiedzy
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zalewajka, barszcz, czy żurek?

Zalewajka, barszcz, czy żurek?

Autorem artykułu jest Mira Ulowska

Wracając do tradycji nie zapomnijmy o potrawach, które były proste, tanie i nieocenione w trudnych czasach głodu dla wielu ludzi, którzy dzięki nim przeżyli.
Odkąd sięgam pamięcią, zawsze jadłam zalewajkę. Nie na co dzień, jak wspominają niektórzy, ale dość często. Z dzieciństwa pamiętam zalewajkę w której ziemniaki zostały prawie rozgniecione, a do talerza dodano świeżego masła. Mniam! Do dzisiaj kojarzą mi się smaki: masła i kwaskowej zalewajki.
Od zawsze też zastanawiałam się czym różni się żur od barszczu białego i zalewajki. Technologia prawie taka sama, a jednak. Dopiero bardzo niedawno dowiedziałam się tego. W trakcie warsztatów kulinarnych, towarzyszących Objazdowemu Festiwalowi Filharmonii Łódzkiej "Kolory Polski", w Karczmie "Raz na Wozie" wprowadzono uczestników w arkana znanej, ale niedocenianej sztuki gotowania zalewajki, żuru i barszczu białego. Wprawdzie to tylko bardzo subtelne różnice, ale są.
Zalewajka, zupa z gotowanych ziemniaków, może być z dodatkami wg uznania, zalana zakwasem z mąki. To podstawa. To co dodamy do niej w trakcie gotowania, zależy od upodobania i fantazji kucharza.
Jest ona zupą bardzo zdrową, zawiera sporo witamin, szczególnie z grupy B i dlatego pomaga utrzymać w należytym stanie włosy, paznokcie, błony śluzowe i system nerwowy. Najważniejszy jej składnik to zakwas. Najlepiej jeśli sporządzono go w domu, nigdy nie z torebki bo to nie to. Jeśli z jakichś powodów jest to niemożliwe, można go nabyć w wielu sklepach. Nie powinien być zbyt gęsty, ale też nie może być zbyt rzadki.
Barszcz biały gotowany był (i jest do dzisiaj) na białej kiełbasie, bez ziemniaków w środku, z dodatkiem tejże kiełbasy, cebuli i przypraw, z jajkiem, zalany zakwasem sporządzonym z mąki. Podobnie jak zalewajka. Najczęściej gotowany był w okresie Wielkanocy. Tradycyjnie bowiem w tym okresie jadano ową białą kiełbasę. Różnił się od żurku tym, że ten ostatni gotowany na wędzonce zalewany był zakwasem z otrąb żytnich. Podawano go tradycyjnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia, bo gotowano wtedy szynki tudzież inne wędzonki. Jeszcze jedna odmiana zupy to wurstzupa. Jest to rodzaj barszczu czy zalewajki gotowana na wywarze z kaszanek i innych wyrobów tego typu. Osobiście nie polecam. Wygląda okropnie, ale jeśli komuś ten widok nie przeszkadza, może w tej zupie również zasmakować.
Zakwas - sposób przygotowania
Do glinianego garnka ( Najlepiej, choć nie jest to konieczne) włożyć skórkę chleba żytniego. Zalać wodą o temperaturze max. 40 stopni C. Wymieszać, dodać mąki żytniej i odstawić w ciepłe miejsce (22 - 26 stopni C.) na 4 - 5 dni. Należy skrupulatnie pilnować procesu, aby nie dopuścić do przekiśnięcia. Jeśli mimo to zakwas zepsuje się, należy do powtórnego procesu użyć innego naczynia. Poprzednie nadaje się do wyrzucenia. Już nigdy nie uda się w nim sporządzić dobrego żuru.
Natomiast dobry zakwas może być podstawą do następnych zakwasów, które będą tak samo dobre.. Należy tylko uzupełniać go wodą i mąką.
I jeszcze przepis na zalewajkę podany przez p. Stanisława Staniszewskiego - Kanclerza Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego O/ Łódź i p. Dariusza Janickiego.
Składniki:
0,5 kg. ziemniaków
1,5 litra wody
5 dag grzybów suszonych
10 dag słoniny
0,1 litra gęstej śmietany
Sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Grzyby umyć, namoczyć, ziemniaki pokroić w kostkę, zalać wodą, dodać namoczone grzyby i gotować. Słoninę pokroić i usmażyć na patelni zwracając uwagę, aby skwarki były chrupiące na wierzchu i miękkie wewnątrz. Pod koniec wlać 2 szklanki zakwasu, doprawić solą i pieprzem do smaku Podawać gorące z dodatkiem łyżki śmietany i skwierczącymi skwarkami. Świetnym dodatkiem jest wiejski chleb z prawdziwym masłem.
Jadłam, pycha.
I na koniec uwaga. Wlewając do zupy żurek nie należy przesadzić z ilością. Wlewając go stopniowo radziłabym próbować jak smakuje. Może się bowiem okazać, że zbyt kwaśny żurek zepsuje nam smak zalewajki. Szczególnie kiedy nie lubimy zbyt kwaśnego.
No to życzę smacznego!
---
Mira U.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Noże w kuchni - przegląd

Noże w kuchni - przegląd

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki

Są takie elementy w kuchni, bez których gotowanie nie byłoby możliwe albo proces ten byłby bardzo utrudniony. Wiedzieli o tym już nasi przodkowie, tworząc akcesoria kuchenne najpierw z kości i kamienia, potem z metali. Wśród nich należy wymienić noże – do krojenia, siekania, obierania.
Jak dobrać noże do kuchni? Na co zwrócić przy tym uwagę? Czy potrzebujemy absolutnie wszystkich noży do każdego rodzaju czynności i produktu? Oczywiście nie – postaramy się razem przebrnąć przez noże kuchenne absolutnie obowiązkowe i te, które możemy, ale nie musimy mieć.
Obowiązkowo w każdej szanującej się kuchni powinien znaleźć się jeden, a najlepiej dwa noże uniwersalne, czyli takie, które pozwolą zarówno na obieranie, jak i krojenie w plasterki, czy drobną kostkę. Są tacy, którym w ogóle wystarczą takie dwa – jednak oni z reguły gotowanie sprowadzają do odgrzewania i rozmrażania.
Oprócz noży uniwersalnych przydadzą się również nieco bardziej „specjalistyczne”. Wśród nich na pierwszym miejscu należy wymienić nóż kucharski – duży i o gładkim ostrzu. Z powodzeniem pokroimy nim mięso, czy też posiekamy większą ilość pietruszki, sprawdzi się również, jeśli trzeba będzie pokroić mniej świeży chleb. Obok niego musimy pamiętać o małym nożyku do obierania warzyw. Obieranie dużym nożem znacznie wydłużyłoby tę czynność, ale byłoby też niewygodne, a czasem też niebezpieczne. W kuchni przydałby się również nóż do rozbierania mięsa, czy też filetowania ryb. Nieporcjowane mięso trzeba przecież jakoś podzielić – takie ostrze najlepiej sobie z tym poradzi, a my na niczym nie stracimy.
Jeśli sami pieczemy chleb lub kupujemy niepokrojony, to w naszej kuchni niezbędny będzie również specjalny nóż do chleba. Dzięki ząbkowatemu ostrzu krojenie chleba będzie nie tylko wygodne, ale też bez okruszków. Taki nóż poradzi sobie zarówno z jeszcze ciepłym bochenkiem, jak i takim o nieco bardziej miękkiej skórce. Warto wspomnieć jeszcze o nożu do sera żółtego, o charakterystycznych dziurkach na ostrzu. Dzięki temu plasterki nie będą się do niego przylepiały – wyjdą również idealnej grubości.
Kiedy już zaopatrzymy się w noże, pamiętajmy, że deski do krojenia również stanowią element obowiązkowy, choć to już nadaje się na poruszenie oddzielnego tematu.
Tak, czy inaczej, wybór noży zależy od wielu czynników, w tym również od tego, ile czasu w kuchni tak naprawdę spędzamy i co kupujemy. Jeśli zawsze porcjowane mięso i pokrojone, mrożone warzywa, to naprawdę wystarczą wcześniej wspomniane dwa uniwersalne.
---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 4 lipca 2012

W czym gotować?

W czym gotować?

Autorem artykułu jest Mariusz Opitek

Garnki są znane od wieków – pierwsze lepiono z gliny, a następnie wypalano. Prawdziwie przełomowym odkryciem stało się koło garncarskie. Współczesne garnki są najczęściej stalowe, rzadziej żeliwne, a do ich produkcji używa się nowoczesnych, zaawansowanych technologii.
garnek
Ile garnków potrzebuje rodzina?
Czteroosobowa rodzina potrzebuje minimum czterech garnków i czterech patelni różnej wielkości. W największym garnku można ugotować zupę dla rodziny, nieco mniejszy musimy przeznaczyć do gotowania ziemniaków i makaronów. Osobny garnek służy do gotowania mleka. Przy małym dziecku przyda się również mały garnuszek o niewielkiej średnicy.
Na najmniejszej patelni można przygotować jajecznicę, nieco większa przyda się do zrobienia naleśników. Patelnia średniej wielkości z wysokim brzegiem może służyć również, jako wok. Największa zastąpi brytfannę - będzie w niej można przygotowywać duże sztuki mięsa.
Jakie garnki wybrać?
Przy zakupie garnków po pierwsze musimy zadecydować, z jakiego materiału mają być wykonane.
Do wyboru mamy garnki:
-ze stali szlachetnej
-emaliowane
-pokryte powłoką teflonową, żeliwną, szklaną, glinianą
Warto zwrócić uwagę na pokrywki. Ich uchwyty nie mogą parzyć. Pokrywka powinna szczelnie przylegać do krawędzi garnka. Jeśli jest szklana, nie trzeba jej podnosić, żeby zajrzeć do gotującej się potrawy, a to oszczędza energię.
Innym ważnym elementem są uchwyty, które powinny być mocno przymocowane, stabilne i nie mogą się nadmiernie nagrzewać. Zawodowi kucharze polecają garnki stalowe. Są one bardzo trwałe, łatwe do czyszczenia i nie chłoną zapachów. Wciąż bardzo popularne są garnki emaliowane. Wiele osób lubi kolorowe wzory i ciekawe kolory. Do ich zakupu zachęca również niższa, niż w wypadku garnków stalowych, cena. Emalia może jednak odprysnąć - taki garnek powinno się wyrzucić, ponieważ nie nadaje się do użytku. Istnieje niebezpieczeństwo, że maleńki fragment emalii dostanie się do przyrządzanej potrawy. Można również kupić garnki z zewnątrz emaliowane, ale z wnętrzem pokrytym powłoką ceramiczną. Są one jednak dużo droższe od zwykłych garnków emaliowanych.
Garnki z powłoką teflonową ułatwiają gotowanie, ponieważ do ich powierzchni nie przywierają mięsa, ani ryby. Nie przypala się w nich również masło.
Garnki żeliwne są polecane do pieczenia. Mają grube ścianki, które równomiernie rozprowadzają ciepło.
Garnki gliniane
można przed użyciem namoczyć. Woda w piekarniku zamieni się w parę wodną. Dzięki temu przygotowywana potrawa pozostanie soczysta.
Prosto na stół
Niektóre dania np. risotto lub potrawy zapiekane podaje się na stół w garnkach lub patelniach, w których były przygotowywane. W takim wypadku ważny jest wygląd naczynia. Potrawa podana w starym, zniszczonym garnku nie będzie nikomu smakować. Jeśli kuchnia jest otwarta na pokój dzienny, jej wyposażenie jest dobrze widoczne i nie może być przypadkowe. Warto kupić komplet garnków - te skompletowane przypadkowo nie pasują do siebie i nie wyglądają dobrze.

Garnki do zadań specjalnych
Niektóre potrawy wymagają specjalnych garnków, np. garnki do szparagów są wysokie i długie, garnki do spaghetti mają specjalną wkładkę.
Inną grupą garnków do zadań specjalnych są garnki do gotowania na parze.
Garnki do gotowania na płytach indukcyjnych
Garnki do gotowania na płytach indukcyjnych muszą mieć ferromagnetyczne dno. Wynika to z zasady działania takiej płyty. Pod jej powierzchnią znajdują się zwoje indukcyjne. Po włączeniu pola grzejnego i postawieniu na nim odpowiedniego garnka powstaje pole magnetyczne, które nagrzewa dno naczynia. Aby sprawdzić czy garnek nadaje się do gotowania na płycie indukcyjnej, należy do zimnego dna naczynia przyłożyć magnes. Jeśli się do niego przyczepi, w takim garnku uda się gotowanie na płycie indukcyjnej.
Garnki przeznaczone do gotowania na płytach indukcyjnych są oznaczone przez producentów specjalnym znakiem graficznym.

---
www.kulinarnarozkosz.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kulinarne sekrety

Kulinarne sekrety

Autorem artykułu jest Joanna Marta Stando-Leśnik

O smaku dania decydują nie tylko sprawdzone przepisy czy umiejętności kucharskie. Bardzo duże znaczenie odgrywa dobór składników, przypraw oraz tajników, których wytrawni kucharze nie chcą zdradzać zwykłym śmiertelnikom.
Niejedna gotująca osoba marzy o umiejętności pokrojenia warzyw takich jak kapusta, natka pietruszki czy sałata i szpinak w drobne piórka. Nic prostszego - należy ułożyć liście jeden na drugim, następnie zwinąć je w roladę i kroić ostrym nożem paseczki dowolnej wielkości.
Często sen z oczu spędza nam utrzymanie w świeżości delikatnych warzyw takich jak sałata, pomidory czy fasolka szparagowa. Ale i na to jest sposób. Główkę sałaty przed włożeniem do lodówki należy zawinąć w suchą ściereczkę lib umieścić w plastikowej torebce. Jeśli jednak mimo naszych wysiłków sałata nieco przywiędnie należy ją namoczyć w letniej wodzie z dodatkiem soku z cytryny lub szczypty cukru. Kąpiel powinna się odbywać przez ok. 20 minut. Zwiędnięta fasolka szparagowa oraz pomarszczone pomidory też lubią wodę, tyle że zimną i bez żadnych dodatków :).
Niebagatelną sprawą w kuchni jest świeżość używanych produktów. W niektórych przypadkach można ją ocenić po wyglądzie, innym po zapachu składnika. Ale jak sprawdzić czy jajko jest świeże? Przed rozbiciem zanurzamy jajko w wodzie - świeże opadnie na dno, mniej świeże nieco się uniesie, a zepsute wypłynie na powierzchnię. Czasem może się zdarzyć, że jajko zamarznie. Najlepiej zanurzyć je na ok. 4 godz. w zimnej wodzie - ciepła woda spowodowałaby ścięcie się białka, a chyba nie o to nam chodzi. Chyba, że gotujemy jajko na twardo ;)
Może się zdarzyć, że przez roztargnienie przesolimy potrawę. Nie rozpaczajmy. Do gotującej się zupy lub sosu należy wrzucić 2 surowe ziemniaki i zagotować je do miękkości. Nadmiar soli można zlikwidować także z pieczeni. Wymaga to od nas więcej zachodu, ale czegóż nie robi się dla zaspokojenia podniebienia gości. Przesoloną pieczeń należy nakryć wilgotną ściereczką i powtórzyć tą czynność, aż do chwili uzyskania właściwego (tu: nieprzesolonego) smaku pieczeni.
Skoro już mowa o pieczeni. Aby uzyskać chrupiącą skórkę na pieczeni wieprzowej, najpierw nacinamy mięso wzdłuż i w poprzek. Będzie chrupiące jeśli wystarczająco długo będzie przebywało w piekarniku. Musimy jednak uważać, żeby nie wyschło, a to możemy uzyskać przez częste polewanie sosem powstającym w trakcie pieczenia. Na ok. 15 - 20 min. przed wyjęciem z piekarnika polewamy pieczeń piwem.
I tak na zakończenie tej części. Wyobraźcie sobie, że macie w lodówce niewiele jedzenia, ot tak na własny użytek. A tu nagle dzwonek do drzwi i...niespodziewani goście. Nie wpadajmy w panikę. Do dań mięsnych możemy dodać dużą ilość jarzyn lub ryż. Powstanie danie jednogarnkowe lub smaczna zapiekanka.
Ciąg dalszy nastąpi....
---
Joanna Stando-Leśnik
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przechowywanie żywności w okresie letnim

Przechowywanie żywności w okresie letnim

Autorem artykułu jest Irena Zobniów

Wysoka temperatura w okresie letnim sprawia, iż produkty spożywcze szybciej ulegają zepsuciu, jeśli nie zapewnimy im odpowiednich warunków do przechowywania. Warto zatem wiedzieć, w jakiej temperaturze powinniśmy trzymać naszą żywność, aby zachowała on jak najdłużej świeżość nawet w upalne dni.
Należy pamiętać, iż optymalna temperatura wewnątrz lodówki powinna wynosić ok. 8 stopni na najwyższej półce, 5 stopni w przypadku środkowej półki oraz ok. 2 stopni w najniższej części urządzenia. Na półce górnej powinny zatem znaleźć się takie produkty, jak przetwory w słoikach oraz produkty i przetwory mleczne, jak mleko, jogurty, kefiry. Półki znajdujące się poniżej , czyli cześć środkowa lodówki, służy do przechowywania produktów, które szybko ulegają zepsuciu. Takimi produktami są np. biały ser, wędliny oraz sporządzone przez nas dania, np. zupy, mięsa itp. Najniższa półka przeznaczona jest dla takich produktów, jak mięsa, wędliny, czy ryby. Z kolei w szufladach znajdujących się na samym dnie lodówki powinniśmy przechowywać owoce i warzywa, dla których odpowiednia temperatura to ok. 10 stopni. Na drzwiczkach lodówki przechowujemy natomiast różnego rodzaju słoiczki z musztardą, majonezem, olej, czy soki.
Zamrażanie
Warto również pamiętać o możliwości zamrażania produktów i potraw, dzięki czemu możemy opóźnić proces ich psucia. Najczęściej w zamrażarce przechowujemy warzywa i owoce sezonowe, mięsa i ryby oraz gotowe produkty garmażeryjne po wstępnej obróbce termicznej. Produkty te mogą być przechowywane w zamrażarce przez ok. 3-12 miesięcy, w czasie którego nie stracą swojej jakości. Temperatura w domowej zamrażarce powinna być ustawiona na – 18 stopni, przy czym należy pamiętać, aby nie dopuścić do nagłego jej wzrostu np. w wyniku włożenia do komory gorącego produktu.
Czas przechowywania
Aby produkty zachowały swoją jakość, oprócz odpowiedniej temperatury w lodówce, powinniśmy wiedzieć, jak długo dany produkt może być w niej przechowywany. Przykładowo mięso trzymane w temperaturze 0-2 stopni zachowa swoją świeżość przez 2 tygodnie, natomiast w przypadku ryb im niższa temperatura tym dłużej zachowają świeżość. W temperaturze ok. 3 stopni ryba zaczyna się psuć po 5 dniach. Mleko w kartonie ulega zepsuciu po 3 daniach od otwarcia kartonu, natomiast rozpakowane żółte sery nie nadają się do spożycia po 6 dniach.
Czystość w lodówce
Aby lodówka jak najlepiej spełniała swoją funkcję, należy dbać o jej czystość. Przynajmniej raz w miesiącu należy opróżnić jej wnętrze, a następnie dokładnie przemyć półki i ścianki wodą z detergentem usuwając w ten sposób resztki przylegającego jedzenia oraz zapobiegając w ten sposób rozwijaniu się pleśni.
Mimo regularnego dbania o lodówkę oraz przestrzegania zaleceń producenta, może dojść do awarii naszego sprzętu. Wówczas należy szybko zareagować wzywając serwis urządzeń chłodniczych, gdyż nagły skok temperatury może spowodować zepsucie się przechowywanych produktów. Jest to niezwykle ważne w przypadku lodówek wyposażonych w zamrażarkę, gdyż w momencie podwyższenia temperatury produkty ulegną rozmrożeniu nie nadają się do ponownego zamrożenia.
---
Irena Zobniów
irena.zobniow.com
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czysta kuchnia – to niezwykle ważne!

Czysta kuchnia – to niezwykle ważne!

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki

Absolutną podstawą przygotowywania zdrowych posiłków, jest nieskazitelnie czysta kuchnia. Dbanie o higienę przygotowywania posiłków i czystość miejsca, w którym to właśnie robimy, ma olbrzymi wpływ na nasze zdrowie.
Nie pozwólmy na bezkarne rozprzestrzenianie się niebezpiecznych bakterii i grzybów. Chrońmy siebie i swoją rodzinę przez chorobami i cieszmy się zdrowiem i pysznymi posiłkami.
Sprzyjać temu będzie przestrzeganie kilku kluczowych zasad, o których pamiętać powinna każda z pań domu.
Po pierwsze – mycie rąk! Zanim zabierzemy się do przygotowywania żywności należy dokładnie umyć ręce. Nie należy zapominać o tym również w czasie samego gotowania. W szczególności gdy mamy kontakt z surowym mięsem, rybami czy jajkami.
Jeżeli na dłoniach mamy nawet niewielką ranę, należy ją zabezpieczyć wodoodpornym plastrem. Otwarte rany absolutnie nie mogą mieć styczności z produktami spożywczymi.
Kolejne, o co powinniśmy się zatroszczyć, to czystość naszych narzędzi pracy. Wszystkie noże, sztućce, garnki, misy powinny być uprzednio porządnie wyczyszczone gorącą wodą z płynem, a następnie równie dokładnie wypłukane. Naczynia myjemy zawsze bezpośrednio po ich opróżnieniu, aby brud i resztki potraw nie zdążyły zaschnąć.
Dbajmy również o czystość ściereczek, gąbek i szmatek, które wykorzystujemy w kuchni. Brudne materiały to istne siedlisko zarazków, które dodatkowo generują nieprzyjemne zapachy. Po każdym ich użyciu należy je dokładnie wypłukać i wysuszyć. Ściereczki jednorazowe, jak wskazuje sama ich nazwa, po jednokrotnym użyciu należy wyrzucić. Te wielokrotnego użytku najlepiej prac w pralce, w temperaturze co najmniej 60 stopni C. Nie należy używać tych samych ściereczek do wycierania rąk i naczyń!
Absolutnie wszystkie owoce i warzywa, przed rozpoczęciem ich krojenia należy dokładnie umyć pod bieżącą wodą. W sklepach dostępne są również specjalne środki przeznaczone specjalnie do mycia owoców i warzyw. Ich zastosowanie daje nam stuprocentową pewność, że pozbyliśmy się wszystkich zanieczyszczeń i pestycydów.
Uwaga na deski do krojenia! Kupujmy deski tylko i wyłącznie trwałych materiałów, które nie tak łatwo pociąć. W szczelinach bowiem kumuluje się najwięcej szkodliwych bakterii. Najlepiej mieć w kuchni dwie deski, z których jedną stosować będziemy do krojenia mięs, a drugą do pozostałych produktów. Najlepszym wyborem będą deski z tworzywa sztucznego lub szkła. Deski należy bardzo dokładnie myć, najlepiej z użyciem sody oczyszczonej i soku z cytryny. W ten sposób zdezynfekujemy jej powierzchnię.
Poza tym pamiętajmy oczywiście o regularnym sprzątaniu kuchni (najlepiej bezpośrednio po skończeniu gotowania) i wynoszeniu śmieci. Kosz na śmieci, mimo iż trzymamy w nim worek, należy również myć.
---
Stylowe deski do krojenia
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak nie paść ofiarą hipermarketów? Kilka słów o przygotowaniach do gotowania…

Jak nie paść ofiarą hipermarketów? Kilka słów o przygotowaniach do gotowania…

Autorem artykułu jest Katarzyna Goldmann

Jeśli chcesz nauczyć się gotować i robić to z głową, przeczytaj ten artykuł. Gotowanie zaczyna sie od kupienia poszczególnych składników. Dowiedz się jak to zrobić i nie dać się nabrać hipermarketom. Wiesz, że Twoje gotowanie zaczyna się praktycznie już w momencie, kiedy idziesz do sklepu i kupujesz niezbędne produkty spożywcze? Tak, właśnie tak jest, dlatego też na początku chciałabym poruszyć pewną kwestię z tym związaną.

Otóż, wybierając się na większe zakupy, np. do supermarketu, jedną i podstawową zasadą jest by nie iść na pusty żołądek. Wyjaśnię Ci dlaczego. Warto, żebyś brał to pod uwagę, ponieważ jeśli jesteś głodny, momentalnie będziesz wybierał o wiele więcej produktów, których wcześniej nie planowałeś i które nie znalazły się na Twojej liście. Nagle masz ochotę na pysznie przyrządzoną i przystrojoną rybę po grecku, smakowicie pachnącego kurczaka z rożna, a może jeszcze na coś innego, chociaż w domu czeka na Ciebie kotlet schabowy z ziemniaczkami i surówką. Twój koszyk zapełni się niekoniecznie potrzebnymi produktami, co może znacznie szarpnąć Twoim portfelem. W momencie, gdy przychodzi do zapłaty wydajesz 200 zł, zamiast planowanych 100 zł. Zastanów się nad tym i jeśli często zdarza Ci się iść głodnym na zakupy, to zmieniaj nawyki, a więcej zaoszczędzisz.

W drugiej kolejności powinieneś zastanowić się, ile czasu chcesz przeznaczyć na zakupy. Jeśli będziesz się spieszył, być może czegoś zapomnisz lub też będziesz sięgał po pierwsze lepsze produkty, niekoniecznie tanie i o dobrej jakości. Bo równie dobrze coś może być tanie i dobre, albo drogie i złe. Produkty znajdujące się na wysokości Twojego wzroku z reguły są droższe, a to tym samym wcale nie znaczy, że będą jakościowo najlepsze. Dobrze rozglądając się zauważysz, że produkty na niższych półkach, do których trzeba się schylać, są tańsze. Trochę wysiłku, w zasadzie tyci, tyci, a myślę, że warto.

Jeżeli natomiast będziesz mieć za dużo czasu, to co się z tym wiąże, to to, że zbyt wiele włożysz do koszyka. Stale będziesz sobie powtarzał: „A może jeszcze to, a może jeszcze tamto”. Pamiętaj, że Twój czas jest cenny, toteż przemyśl dokładnie Twoje zakupy, a będą one udane.

Wspomniałam wcześniej o liście zakupów, a powinieneś ją sporządzić, by nie mieć później problemów z tym, że coś Ci brakuje. Zapobiegniesz wtedy bieganinie w tą i z powrotem do najbliższego sklepu. Bez listy kupisz jedynie mnóstwo niepotrzebnych produktów, przy czym możesz zapomnieć o tych najpotrzebniejszych.

Jeśli wybierasz się na zakupy raz w tygodniu, to zaplanuj, co mniej więcej będzie potrzebne do przygotowania posiłków. Nie chodzi o to, by robić tygodniowy jadłospis, bo on często nie zdaje egzaminu (a nóż będziesz miał danego dnia ochotę na obiad na słodko, a w planie było na słono), a jedynie zastanowić się, co najbardziej lubisz lub czego dawno nie było. Tak na przykład: dwa razy w tygodniu mięso, raz ryba, naleśniki, czy racuchy, makaron, ryż, itp. Ale to już według Twojego uznania.

Jeżeli natomiast chcesz sobie smacznie pojeść świeżych owoców i warzyw, to nie kupuj ich w supermarkecie. Poświęć trochę więcej czasu, by iść do warzywniaka, a zapewniam Cię, że Twoje zadowolenie będzie o wiele większe. Warzywa w supermarkecie do czasu wyglądają pięknie i soczyście, a to dzięki opakowaniom poprawiającym ich wygląd i odpowiednio ustawionemu oświetleniu. Po powrocie z zakupów do domu można być niemile zaskoczonym, a i smak też nie taki, jaki być powinien… Zatem miej na uwadze to, że z pewnością nie będą najświeższe. Zanim trafią na lady sklepowe, trochę czasu mija. Do tego momentu są konserwowane różnymi środkami, często więc nie zdajesz sobie sprawy, co tak naprawdę spożywasz…

Wybieraj warzywa i owoce, które ułożone są luzem, gdyż wtedy masz pewność, że każde z nich jest ładne, niepoobijane, niespleśniałe, po prostu świeże. Zwracaj też uwagę, by kupować dojrzałe owoce i warzywa. Młode wyglądają pięknie i smacznie, ale nie przesadzaj w ich wyborze, bo nie mają w pełni rozwiniętego smaku.

Jeśli weźmiesz pod uwagę powyższe wskazówki Twoje jedzenie może stać się naprawdę wielką przyjemnością, a w dodatku świadomością tego, że jest wartościowe i świeże, natomiast zakupy przemyślane, a czas i pieniążki zaoszczędzone. ---
Jak zarabiać ponad 2500 zł pisząc artykuły? Tego dowiesz się tylko na www.porady.implesite.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl